Mimo licznych zawirowań gospodarczo-ekonomicznych, obecny rynek pracy nie zwalnia – zarówno pracodawcy jak i pracownicy są na nim bardzo aktywni. Również my w Grupie NDG wraz z naszymi klientami stale poszukujemy nowych pracowników. Codzienne rozmowy z kandydatami dostarczają nam nowych informacji odnośnie oczekiwań, jakie pracownicy mają wobec swoich potencjalnych pracodawców. Dostrzegliśmy, że zmiany w oczekiwaniach są bardzo dynamiczne i chcielibyśmy podzielić się z Wami naszymi spostrzeżeniami.

Inflacja robi swoje

Zapewne nie zaskoczymy nikogo stwierdzeniem, że zdecydowana większość kandydatów, z którymi rozmawiamy jako najważniejszy czynnik motywujący/zmuszający do zmiany pracy wskazuje zarobki. Galopująca inflacja i rosnące koszty życia powodują, że pracownicy są często zmuszeni do rezygnacji z obecnej pracy, w której nie mogą liczyć na poprawę zarobków. Wielokrotnie słyszymy od kandydatów, że nie są w stanie zarzucić niczego swojemu pracodawcy i chętnie kontynuowaliby z nim współpracę, jednak trudna sytuacja finansowa zmuszą ich do zmiany. Warto pamiętać, że ta sytuacja dotyka również pracodawców, których często nie stać na podwyżki dla swoich pracowników, co w konsekwencji nie daje im też możliwości do podjęcia próby zatrzymania pracownika.

Atmosfera już nie wystarczy

Gdy presja, którą odczuwamy dziś w konsekwencji rosnących stóp procentowych i bijących rekordy cenach w sklepach, nie była tak duża, pracodawcy mieli zdecydowanie więcej argumentów podczas negocjacji z pracownikami. Dziś dobra atmosfera, „owocowe czwartki” czy zniżki na bilety do kina nie są dla pracowników praktycznie żadnym argumentem. W trudnych czasach, gdy duża cześć społeczeństwa stara się po prostu przetrwać kolejny miesiąc rezygnując z przyjemności, odpowiednio wysokie zarobki stają się priorytetem. W konsekwencji również dostrzegamy coraz mniejszą elastyczność naszych kandydatów w kwestii finansowej. W przypadku przedstawicieli medyczny, farmaceutycznych lub handlowych, z którymi w Grupie NDG mamy najwięcej kontaktu, argumentem w negocjacjach zazwyczaj były mniejsze tereny pracy czy mniejsza liczba produktów do promocji. Aktualnie, kandydaci są gotowi na pracę na większych terenach, z większą liczbą klientów i produktów, jeśli w konsekwencji będą mogli liczyć na poprawę zarobków względem obecnego miejsca pracy.

Jawność warunków, stabilizacja i zaufanie do pracodawcy

Zarobki to jednak oczywiście nie wszystko, na co zwracają uwagę osoby poszukujące pracy. Niepewne czasy, w których przyszło nam żyć powodują również, że w naturalny sposób poszukujemy, bezpieczeństwa i stabilizacji. Zaobserwowaliśmy, że kandydaci bardzo często zwracają uwagę na to, że chcieliby pozostać w nowej pracy jak najdłużej. Liczy się również dla nich marka pracodawcy, jego stabilność na rynku oraz transparentność warunków zatrudnienia. Pracownicy chcą od początku wiedzieć, czego mogą się spodziewać w kwestii zarobków, ewentualnych premii, możliwości rozwoju i awansu w strukturach firmy. Decyzja o zmianie pracy to zawsze trudny moment, który przynosi nam dużo stresu, zaś jawność, którą od początku przedstawia swoją postawą potencjalny pracodawca pozwala znacząco obniżyć wątpliwości kandydatów.

Rozwój ponad wszystko

Pamiętajmy jednak o tym, że na rynku pracy nadal mimo wszystko znajdują się też osoby, dla których zarobki nie są najistotniejszą kwestią. Tacy pracownicy pytani o powodu uczestnictwa w danej rekrutacji najczęściej wskazują chęć rozwoju oraz chęć zmiany otoczenia lub specjalizacji. Wielu z tych kandydatów nie widzi już dla siebie nowych perspektyw w obecnym miejscu pracy, a jest w nich nadal chęć do podnoszenia kwalifikacji, zdobywania nowych umiejętności i poznawania nowych ludzi. Są to również często osoby, które potrzebują nowych wyzwań, co jest szczególnie widoczne wśród przedstawicieli medycznych i handlowych. Ich potrzeba stawiania sobie nowych celów i udowadniania samym sobie, że są w stanie odnaleźć się w nowej rzeczywistości, nowym miejscu czy w innej branży lub specjalizacji motywuje ich do codziennego działania.