Obecny rynek pracy jest nadal rynkiem pracownika i nic nie wskazuje na to, aby w najbliższej przyszłości sytuacja miała ulec drastycznej zmianie. Wynika to z bardzo niskiego bezrobocia, dużego zapotrzebowania na pracowników i w konsekwencji dużej liczby ofert. Co możemy zrobić w sytuacji, gdy często jesteśmy zmuszeni „walczyć” o pracownika? Oprócz przygotowania ciekawej i atrakcyjnej oferty, powinniśmy również postarać się, aby skrócić proces rekrutacji do absolutnego minimum.

W grupie NDG obserwujemy i stale analizujemy rynek pracy pod kątem potencjalnych kandydatów, których będziemy mogli zaproponować naszym obecnym i przyszłym kontrahentom. Udało nam się zaobserwować, że obecnie wielu kandydatów otwarcie informuje nas o tym, że uczestniczy w innych procesach rekrutacyjnych. Każdy z nich, poszukując pracy stara się oczywiście wybrać najatrakcyjniejszą ofertę, jednak ważnym aspektem w procesie poszukiwania jest również czas, jaki musimy poświęcić na rekrutację. Pamiętajmy, że w dzisiejszych czasach, aby zdobyć pracownika musimy często być szybsi od konkurencji.

Skrócenie procesu rekrutacyjnego możemy zacząć już na etapie tworzenia ogłoszenia. Jeśli nasza oferta będzie zawierała pełny, szczegółowy i konkretny opis stanowiska oraz zakres obowiązków, zarówno my jak i kandydat zaoszczędzimy bardzo dużo czasu. Dodając od razu informacje o oferowanych benefitach, możliwych zarobkach itp. zmniejszymy liczbę kandydatur i zniwelujemy do absolutnego minimum liczę rozmów, które od początku były skazane na porażkę.

Najlepszym sposobem na skrócenie czasu trwanie procesu rekrutacyjnego jest niewątpliwie ograniczenie liczby etapów, które musi przejść kandydat. Dobrym pomysłem jest zorganizowanie maksymalnie dwóch etapów. Jeśli stworzymy dobre ogłoszenie zawierające informacje wspomniane wcześnie, będziemy mogli zrezygnować z pierwszego wstępnego etapu rozmów i od razu przejść do konkretnej rozmowy kwalifikacyjnej. Nasi kandydaci często wspominają o tym, że oprócz potrzeby uczestniczenia w kilku etapach rekrutacji najbardziej problemowym aspektem jest okres oczekiwania pomiędzy kolejnymi rozmowami. Często kandydaci pozostają w pewnego rodzaju zawieszeniu nie mając informacji czy dostali się do kolejnego etapu i kiedy może się on odbyć. W momencie, kiedy kandydat bierze udział w innych procesach czasami właśnie to powoduje, że taka osoba zdecyduje się na firmę, w której proces przebiega sprawniej i jest bardziej konkretny. Dlatego podczas rekrutacji, które prowadzimy samodzielnie bądź wspólnie z naszymi klientami, zawsze staramy się ograniczyć liczbę etapów, skrócić czas pomiędzy nimi i na bieżąco informować kandydatów o postępach w procesie.

Jest jeszcze jeden aspekt, który pozwoli nam zaoszczędzić trochę czasu – rozmowa online. Wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że nic nie zastąpi spotkania twarzą w twarz, jednak rozmowa online to dla nas doskonała okazja do tego, żeby wyeliminować wiele problemów z organizacją spotkania „na miejscu” – nie ma potrzeby dojazdów i łatwiej ustalić termin pasujący obu stronom.

Planując rekrutację musimy zatem pamiętać, że na rynku utrzymują się tylko organizacje, które posiadają dobrze rozwiniętą zdolność adaptacji do nieustannie zmieniających się warunków w jakich przychodzi nam egzystować. Dziś rynek jest niezwykle dynamiczny, a jeśli chcemy za nim nadążyć i w konsekwencji zdobyć doskonałego pracownika musimy wyjść poza sztywne ramy długich i żmudnych rekrutacji, które powoli stają się przeszłością i zacząć działać konkretnie, zdecydowanie i przede wszystkim szybko.